Siedziałam na zapleczu przesłuchiwana
przez ekspedientkę wspieraną napakowanym gorylem. Nie byłam w stanie
racjonalnie wyjaśnić tego nieporozumienia, bo jak to kobiety mają swoją rację i
nie ma sił, by ich uświadomić, że jest inaczej. Byłam załamana. Zaczęła grozić
mi wezwaniem policji i w ten rozległo się pukanie do drzwi. Wszedł przez nie
Nataniel z zdegustowaną miną. Wybaw mnie.
- Proszę, niech pani wybaczy mojej
nieuważnej koleżance. Nie miała zamiaru dopuścić się przestępstwa. – Zaczął swą
działalność adwokacką. Dobrze jednak, iż się tu znalazł. Pewnie sączyłabym
marnie. Z zapisaną kartoteką byłabym na tym samym poziomie społecznym, co
Kastiel. Ta wizja jest lekko przerażająca.
- Jak to nie? Chciała wynieść dwie
doniczki. – Mówiła już na skraju załamania nerwowego.
- Nie, to nie tak. Koleżanka chciała
zapytać tylko o moje zdanie, a że mam uczulenie na pyłki czekałem przed sklepem.
– Wyjaśniał z przyklejonym uśmiechem. Zdawał się być przekonywujący.
- To niczemu nie dowodzi. – Skrzyżowała ręce
na piersi, marszcząc narysowane od szklanki prototypy brwi.
- Pomyślmy logicznie. Jeśli faktycznie
chciałaby coś ukraść to po pierwsze byłaby sama, a po drugie bardziej by się z
tym kryła. No proszę pani, czy ona świadomie ukradłaby doniczki przy całym dużo
cenniejszym asortymencie? – Podchodził ją, chyba zaraz zacznę bić mu brawa, bo pracownica
się rozluźniła.
- No dobrze. Obejdzie się bez policji.
Tym razem odpuścimy. Proszę jednak zakupić prawie skradziony towar. – Posłała nam
fałszywy uśmieszek.
- Dobrze. Dziękujemy. – Ukłoniliśmy się i
opuściliśmy pomieszczenie. Jaka ulga.
Jade zdążył wszystko kupić, łącznie z
tymi nieszczęsnymi doniczkami. Wręczył mi siatkę, w akcie pocieszenia tarmosząc za kudły.
Marzyłam o jak najszybszym zakończeniu tego beznadziejnego dnia. Nataniel po długim,
nieszczęśliwym jęczeniu Melanii, odprowadził mnie samotnie do domu.
- To na razie. – Rzekłam przy bramie
mojego mieszkanka.
- Ach nie chciałabyś tej drugiej
doniczki? Jedna mi starczy. – Uśmiechnął się, przeciągając nasze rozstanie.
- W sumie mogę wziąć. – Oznajmiłam. Dał
mi czarną. – Jednak podoba ci się pstrokata?
- Tak, bo to ty ją wybrałaś. – To się
cieszę. Ja to jednak mam gust.
- Niech ci służy. – Mruknęłam przechodząc
przez furtkę. Naciskając klamkę jeszcze zerknęłam za siebie. Blondyn pomachał
mi, po czym ruszył w swoją stronę. Dziwny gość. Pomyślałam wchodząc do domu.
W końcu mrok otulił podwórze. Zapanowała
głucha, piękna cisza. Tylko na dole dało się wyłapać dźwięki z telewizora.
Wzięłam ciepłą kąpiel, by zmyć z siebie ciężkość dzisiejszego dnia. Lustro, aż
zaparowało od gorąca. Leżałam w wannie, muskana pianą wydzielającą różany
zapach. Skóra pomarszczyła się dając mi znak, że ma już dość. Tak mi się nie
chciało rozstawać z tym cudownym relaksem. No cóż, trzeba wychodzić. Wytarłam
się porządnie miękkim ręcznikiem. Spięłam włosy w niedbały kucykokok. Denerwuje
mnie ich długość i sprzeciwianie się przed układaniem. Zwykle olewam je,
pozwalając na własne życie. Szkoda mi czasu na ogarnianie takich drobnostek. Nie
zależy mi na wyglądzie. Że tym wszystkim paniusiom chce się to robić. Starać
się dla mających to gdzieś błaznów. Ubrałam moją prowizoryczną piżamę w postaci
luźnej, męskiej bluzki, którą kiedyś ukradłam starszemu bratu, do dziś się nie
zorientował oraz skąpych bokserek. Najlepiej spałabym nago, bo jest
zdecydowanie wygodniej i zdrowiej, lecz nie mieszkam sama. Wolę nie ryzykować.
Kiedyś jak będę na swoim to sobie pozwolę na wszystko, co chcę. I w końcu będę
tkwiła w samotności. Żadnych dokuczliwych mężów, żadnych rozwrzeszczanych dzieciaków.
Tylko ja i puste mieszkanko. To jest mój cel, moje skromne marzenie. Przykryłam
się chłodną kołdrą. Przyjemne doświadczenie, kiedy moje rozpalone ciało styka
się z zimnem. Zamykanymi oczami pożegnałam sobotni dzień. Jutro niedziela, chcę
obudzić się pełna energii. Nawet dzwonek do drzwi nie przeszkodził mi w
powolnym odpływaniu. Dobranoc.
- Aaaaaaalice! – Usłyszałam wołanie mojej
ciotki. Co ta kobieta może chcieć? Udam, że śpię. Sama sobie może przełączyć
kanał, więc niech da mi spać. Dobijało mnie głośne stąpanie po drewnianych
schodach. Była coraz bliżej, aż w końcu bez kulturalnego zapukania gwałtownie
wpadła do mojego dość dziewczęcego pokoju. – Wstawaj szybko! – Gorączkowała się,
szarpiąc moje szczupłe ramię. Daj se siana. Nie widzisz, że jestem zmęczona?
Podniosłam się do siadu i przetarłam dłońmi twarz, zrezygnowana tym życiem.
Ciocia podskakiwała w progu, cała w skowronkach. Czekaj… Coś jest nie tak. Jej
podekscytowanie zdradzało, iż tu nie chodzi tylko o kablówkę. Już się boję. –
No chodź, chodź! – Machała ręką, wołając jak do psa. Niepewnie wyszłam z łóżka.
Niespokojna udałam się za nią. Zbiegła jakby była małym dzieckiem w okresie
świąt nie umiejącym doczekać się prezentów spod choinki. Jak można być tak niedojrzałym?
Ile ty masz lat? 5 czy 40? Już na ostatnich schodkach dosięgły moich uszu
znajome głosy. No nie. Nie wierzę! Co to za włam na chatę? Pytałam w duchu
spostrzegając pięcioro szkodników okupujących salon.
Hej kochani! Dziś trochę krótko i późno, wybaczcie :( Mam pytanie: czy ten rozmiar czcionki Wam odpowiada? Bo wydaje mi się, że większa jest przyjemniejsza do czytania.
Nawiązując do posta pod spodem, jeszcze raz pragnę złożyć Wam podziękowania :) Jestem z tego powodu prze szczęśliwa. n////n
Chciałabym Was cieplutko pozdrowić i życzyć (ze względu na porę dnia) dobrej nocy ♥ Do następnego ~
[przy okazji dołączam skromny rysunek Alice z dwóch wcześniejszych rozdziałów - przy spotkaniu z Jade przed ogrodem. Jest to tylko ubarwiony szkic, wymagający wiele popraw /głównie proporcji/ ale że z nieuwagi zapisałam plik jako całość, a nie osobne warstwy myślę, iż prędko się do tego nie chwycę]
{Jeszcze tak z innej beczki, pytanie skierowane do osób, oglądających anime: Znacie jakieś godne uwagi tytuły? Ostatnio obejrzałam nową wersję Sailor Moon (które było moim pierwszym, więc mam sentyment do tych starych 200 odcinków) i chciałabym zapełnić pustkę po nim. Też tak macie? Jak coś obejrzycie to czujecie w środku taki smutek i nie możecie normalnie funkcjonować? Masakra -,-}
Uwielbiam Death Note i Another. Dwa moje klasyki <3.
OdpowiedzUsuńRozdział boski tak jak urocza Alice. Nie mogę sie doczekać kolejnego. Zastanawiam skąd się oni tam wzieli?
Mozd cos pominelam, nie wiem. Niby dla mnie młoda godzina, ale 7 godzin w szkole to za duzo,chox na 3 pierwszych nie bylam xd
Pozdrowionka ;**
Oglądałam Another! Lubię tą serję, miałam na nią kiedyś fazę i jeszcze, gdzieś w szafie kurzy się pełno rysunków Misaki ^^
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Witam i o zdrówko pytam! Nowa czytelniczka jest zwarta oraz gotowa do komentowania. \(^.^)/
OdpowiedzUsuńTwoje opowiadanie bardzo mnie urzekło. Zwłaszcza główna bohaterka. Dziewczyna ma bardzo podobny charakter do mojego. Różnicę stanowi fakt, że ona kocha kwiatki, a ja komputer, ale to zwykła drobnostka. Cieszy, że wykreowałaś Alice na normalną nastolatkę o dosyć oryginalne pasji - obstawiam, iż niewiele osób w młodym wieku uwielbia bawić się w ziemi - , a nie kolejny kanon piękności, bo takich jest niestety od groma.
Cudownie, że wprowadziłaś postać Jade'a. Brakuje mnie go, bo zdecydowanie uwielbiam ludzi z kolorowymi włosami. Poza tym ciotunia Alice jest genialna. Prawie spadłam z fotela, czytając o biednej kobiecie, która wpadła do lodówki. (O_O)
Muszę pochwalić rysunki, wychodzące spod Twojej ręki. Naprawdę masz talent. Ubolewam, że prac jest tak mało, dlatego ładnie proszę o częstsze urzekanie nas dziełami artystycznymi.
Gdy tylko zobaczyłam większą czcionkę, uradowałam się. Nie lubię czytać mikroskopijnych literek. Pojęcia nie mam, czy tylko ja jestem tak bardzo przewrażliwiona na tym punkcie, jednakże obecny rozmiar słów jest idealny.
Co do anime, to szczerze powiedziawszy oglądałam ich wiele. Daruję sobie polecanie "Naruto" czy "Bleach", bo myślę, że już nie raz miałaś styczność z owymi tytułami. Osobiście polecam "K-Project". Bez wątpienia mogę nazwać tę serię moją ulubioną.
No cóż, zadania z matematyki wzywają, więc nie będę się więcej rozpisywać. Gorąco Cię pozdrawiam i życzę weny oraz czasu do pisania.
Na końcu wcisnę sobie jeszcze autoreklamę, a co!
http://kaciktworczypanienkikernit.blogspot.com/
Miło mi :) Cieszy mnie Twoja opinia, naprawdę :DDD
UsuńZ ciocią nie jedno się będzie działo i to pozytywnego i negatywnego... :8
Dziękuję za pochwałę, wiele dla mnie znaczy. Postaram się jak najczęściej coś pokazywać jakieś prace plastyczne :)
To dobrze, teraz będę pisać większą czcionko (ja nie lubię jak ktoś ma białe literki, bo potem oczy mnie bolą i widzę takie paski wszędzie :<)
Pozdrawiam serdecznie i jak będę miała czas to na pewno zajrzę :)
Rozumiem Twoje uczucia względem białej czcionki. Mam tak samo, jednakże umieściłam ten kolorek na swoim blogu, ponieważ uparłam się na czarne tło. A jak się uprę, to nie ma zmiłuj. Zaiste, jestem cholerną masochistką. (>.<)
UsuńJa bym mogła wymieniać w nieskończoność w końcu otaku to otaku nie? ❤ Ale najpierw apropos rozdziału. To był cudowny wiem z kim Allice będzie bynajmniej się domyślam ;) rozdział super np bo jak żeby inaczej czyż nie? Bo dobra to z tasiemców animowanych to ;
OdpowiedzUsuńNaruto
Bleach
Gintama
Dragon Ball
One piece
To tyle z takich starszych tasiemców ale naruto się właśnie nie dawno skończyło ;( te 12 lat czytania ;(((
No to teraz z romans
Sukitte ii na yo
Ao Haru Ride
Nana kaichou wa maid sama
Uta no prince sama
Kamisama hajimemashita
Brother Conflict (jak lubisz męski hamrem ;3)
Diabolic lovers
Amnesia
Special A
Ouran high host club
No i takie normalne ;
KUROSHITSUJI MUSISZ OBEJRZEĆ KONIECZNIE CIOCIA HARUKA MÓWI!!
Another
Shiki
tokyo mew mew
Tokyo Ghoul
Bakemonogatari
Attack on Titan czyli Shingeki no Kyojin
Ao no Exorcist
No i chyba tyle ci wystarczy bo mi się w pamięci nie chce szukać xd dobra kończę. Pozdrawiam i życzę Duuuuuzo weny Harusia ❤
Powiem Ci, że większość pozycji obejrzałam (łącznie z Kuroshitsuji) :D Jestem maniaczką anime z kategorią romansu. :3
UsuńPozdrawiam i dziękuję ♥ :*
Aha no i rysunek jest genialny ;3 zazdro umiejętności ;)
OdpowiedzUsuńCo do rysunku to bardzo mi się podoba:) Masz talent. Z resztą nie tylko w rysowaniu, ale także i w pisaniu;)
OdpowiedzUsuńAlice lubi się wplątać w różne dziwne rzeczy xD Przynajmniej nigdy nie jest z nią nudno. Ciekawe czy w końcu któryś z chłopców zburzy ten mur, który wybudowała wokół siebie, albo chociaż znajdzie w nim małą wyrwę, dzięki której zbliży się do niej i zdobędzie jej zaufanie... A może do końca pozostanie taką wierzą nie do zdobycia?
KIEDY ROZDZIAŁ?! XD pozdrawiam i życzę Duuuuuzo weny zła brakiem rozdziału Haruka ❤ no i widzisz co zrobiłaś uzależnias mnie of swojego ff ;)
OdpowiedzUsuń29 year-old Sales Representative Werner Marlor, hailing from Leduc enjoys watching movies like Bright Leaves and Ice skating. Took a trip to Historic Town of Goslar and drives a Ferrari 250 MM Berlinetta. sprawdz moje kompetencje
OdpowiedzUsuń